ANTARKTYDA - EKSPEDYCJA 2013

ANTARKTYDA - ekspedycja + ARGENTYNA

Antarktyda jest kontynentem ziemskich rekordów i biegunów. Tam znajduje się światowy biegun zimna - to najbardziej wietrzny obszar kuli ziemskiej, to kontynent posiadający największą średnią wysokość i jest to równocześnie kontynent najbardziej suchy. Na Antarktydzie znajduje się sześć biegunów: geograficzny, magnetyczny, geomagnetyczny, zórz, zimna i niedostępności. Jest jeszcze niestety jeden rekord. Jest kontynentem o najbardziej zmiennej pogodzie. Działania każdej ekspedycji - również naszej - uzależnione są częściowo od jej kaprysów. To kontynent, gdzie woda i lód, a nie kalendarz i zegarek wyznaczają program działania człowieka.

DZIEŃ 1 Zbiórka na lotnisku Okęcie w Warszawie w hali odlotów. Wylot do Argentyny przez jeden z portów tranzytowych.

DZIEŃ 2 Przylot do Buenos Aires, transfer do hotelu, odpoczynek po podróży. Około południa wyjście na zwiedzanie Buenos Aires, miasta zwanego „Paryżem Południa": deptak Florida i Lavalle, Plaza de Mayo, dostojne spacerowanie wśród tłumów śniadolicych Argentynek i argentyńskich macho. Przejazd do nekropolii Recoleta, gdzie znajduje się między innymi grób charyzmatycznej Evity. Wieczorem możliwość tańców przy upojnej muzyce tanga w dzielnicy La Boca.

DZIEŃ 3 Wyjazd na słynną pampę. Przybycie na typowe argentyńskie rancho - estancia - gdzie zawsze gra muzyka i gdzie nogi same prowadzą do tanga. W przerwach między tańcami raczenie się asado - najlepszą wołowiną świata - pieczoną na ruszcie i obficie podlewaną winem. Przyglądanie się pracy argentyńskich kowbojów zwanych gauchos, ulubieńców wszystkich kobiet świata. Chybotliwy powrót do hotelu.

DZIEŃ 4 Od rana spacery, czas wolny. Przejazd na lotnisko. Wylot do Ushuaia na najdalsze południe Argentyny, ukryte między szczytami Tierra del Fuego miasto Ushuaia jest autentycznym „miastem na końcu świata". Lądowanie na ziemi wulkanów. Transfer do hotelu, zakwaterowanie. Wieczorem spacer po Ushuaia. Nocleg.

DZIEŃ 5 Wycieczka do Parku Narodowego Ziemi Ognistej w towarzystwie lokalnego przewodnika. Podczas przerwy w wykładzie na temat lokalnej kultury i historii raczenie się asadem, najlepszą wołowiną świata, pieczoną na ruszcie. Po południu przejazd do portu i uroczyste zaokrętowanie na statek. Wstępne nieśmiałe próby zaprzyjaźnienia się z pozostałymi uczestnikami rejsu - statek zabiera około 100 wszelkiej maści i narodowości podróżników i jest specjalnie wyposażony na ekspedycje polarne w wynalezione przez Cousteau zodiaki (wzmocnione pontony z silnikami, służące do eksploracji brzegów). Po pokonaniu Kanału Beagle wypatrywanie pierwszych lodowców Antarktydy.

DZIEŃ 6-8 Rejs na południe w stronę legendarnej, owianej złą sławą wśród żeglarzy Cieśniny Drake'a. Przełamywanie ostatnich lodów nieufności między uczestnikami rejsu, bowiem pierwsze prawdziwe lody już niebawem pokażą się na horyzoncie. Wypatrywanie wielorybów, opasłych królów mórz arktycznych. Przekroczenie strefy konwergencji arktycznej (mieszania się zimnych wód powierzchniowych z cieplejszymi wodami subarktycznymi). Wizyta na mostku kapitańskim i sprawdzanie radarów, namierzających góry lodowe. Uczestnictwo w serii fascynujących wykładów, które z wolna uchylą rąbka tajemnicy na temat zasad rządzących niebezpieczną, straszną ale jednocześnie zniewalającą pięknem i spokojem Antarktydą. Pod koniec dnia siódmego dopłynięcie do Szetlandów Południowych. Kontemplacja olśniewającej bieli pierwszych gór lodowych oraz ośnieżonych szczytów archipelagu, połączone z pierwszymi refleksjami na temat marności istnienia człowieka i potęgi Matki Natury. Fascynująca morska wędrówka wzdłuż brzegów Szetlandów, gdzie zwykły się zbierać komitety powitalne tysięcy uroczych fok i ciekawskich pingwinów, stojących niejednokrotnie jak na wojskowej paradzie. Chrzest bojowy na zodiacach - lądowanie przy zatopionym kraterze wulkanu na Zwodniczej Wyspie (Deception Island w zbożnym celu nawiązania fizycznego kontaktu z barwną fauną lodowego kontynentu. Rozmyślania filozoficzne na temat, jak miło by było pogłaskać pingwina... Zwiedzanie opuszczonej bazy wielorybniczej oraz dla chętnych możliwość zażycia kąpieli w niewiarygodnych, gorących źródłach w scenerii ośnieżonych szczytów.

DZIEŃ 9-11 Dalsza eksploracja Najdalszego Południa. Rejs przez „aleję lodowców" dryfujących w kierunku północnym. Próby rozeznania się w plątaninie zatok, cieśnin i wysp wokół Półwyspu Antarktycznego. Jeśli łaskawy Neptun zezwoli, lądowanie na Wyspie Paulet, gdzie można zobaczyć pingwiny Adelie. Zawinięcie do Rajskiej Zatoki i Zatoki Neko, postawienie stopy na kontynencie Antarktycznym. Wizyta w Port Lockroy, dawnej brytyjskiej stacji badawczej, odnowionej i przekształconej na muzeum (skąd można wysłać także kartki pocztowe). Majestatyczny rejs przez Cieśninę Gerlach oraz kanały Neumayer Lamaire - jeśli nie będą zatarasowane przez góry lodowe i w zależności od warunków pogodowych wizyta na Wyspie Petermana. Cucenie mdlejących od nadmiaru wrażeń estetycznych towarzyszy podróży.

DZIEŃ 12-13 Odwrót z Białego Kontynentu na z góry upatrzone pozycje w kierunku Cieśniny Drake'a. Trwożliwe omijanie osławionego Przylądka Horn. Wypatrywanie ptaków oraz wielorybów, wykłady utrwalające wiedzę na temat Antarktydy oraz jej fascynującej przyrody. Relaks po ekscytujących przeżyciach.

DZIEŃ 14 Poranne przypłynięcie do Ushuaia, rozdzierające serce pożegnanie z pasażerami i załogą statku. Wytęskniony kontakt ze stałym lądem. Transfer na lotnisko. Wylot do Buenos Aires. Transfer do hotelu. Nocleg.

DZIEŃ 15 Poranny wyjazd na lotnisko. Wylot do Europy.

DZIEŃ 16 Przylot do portu tranzytowego. Przesiadka na samolot do Warszawy. Lądowanie na lotnisku Okęcie w godzinach popołudniowych.